Punta Cana
Takiego lotniska, jak to w Punta Cana, to moje oczy jeszcze nie widziały. Przyzwyczajona do wielkich, stalowych hal w Europie, ewentualnie elegancko stylizowanych murowanych budynków przykładowo w...
View ArticleGuagua do Las Terrenas
Pierwsza przygoda z guagua już za mną. I to na całego. Guagua to popularny środek transportu na Dominikanie. Minibusik taki. Jak to zwykle bywa, wchodzi do niego ze dwa razy więcej ludzi, niż...
View ArticleSalto El Limón
Jeśli chodzi o wielkość, daleko mu chociażby do Niagary. Ale wodospad El Limón jest położony tak pięknie, że wynagradza to nie tylko niezbyt dużą wysokość w porównaniu do słynnych wodospadów, ale też...
View ArticleLos Haitises
Jedne z najlepiej wydanych 2 200 pesos tutaj to wycieczka do Parku Narodowego Los Haitises. Prawie całodniowy rejs łódką przez zatokę Bahía de Samaná, a potem wzdłuż wybrzeża po parku narodowym jest...
View ArticleZ Las Terrenas do Cabarete
Po dzisiejszym dniu zdecydowanie mogę powiedzieć, że jeśli chodzi o lokalny transport dominikański, to najważniejsze atrakcje mam już za sobą. Do tego okraszone kulinarnymi doznaniami. Wiecie, gdzie...
View ArticleChillout w Cabarete
Cabarete jest mekką wszelkiej maści surferów, windsurferów, kitesurferów i innych takich. Samo miasteczko szczególnie ciekawe nie jest, bardzo międzynarodowe, bez trudu można dogadać się po angielsku,...
View ArticlePrzystanek La Vega
Znowu w drodze. I to cały dzień. Tym razem nie składa się nam tak idealnie, jak podczas przejazdu do Las Terrenas. Jako główny środek transportu wybieramy dzisiaj autobus. No i nie trafiamy idealnie w...
View ArticleEl Mogote
El Mogote prawie zdobyte. Prawie w tym przypadku to i tak dobrze, bo wszyscy patrzyli na nas dziwnie, kiedy mówiłyśmy, że chcemy się tam wspiąć. Po wejściu na prawie sam szczyt wiem z jakiego powodu....
View ArticleSalto de Jimenoa Dos
Salto de Jimenoa Dos jest jednym z trzech wodospadów w okolicach Jarabacoa. Przy Jimenoa Uno kręcono sceny z Jurassic Park, ale wyprawę tam sobie odpuszczamy, bo nie ma czasu. Trzeci z wodospadów,...
View ArticleFeliz Navidad!
Jesteśmy w Santo Domingo. Drugi rzut oka sprawia, że miasto wydaje się być bardziej przyjazne, niż na samym początku. Wieczorem wychodzimy z Carlosem, miejscowym couchsurferem, na spacer po Zona...
View ArticleSanto Domingo
Po wczorajszym wieczornym spacerze po Zona Colonial nawet mi się to miasto spodobało. Dzisiaj, gdybym jeszcze miała jakiś cień wątpliwości, rozwiałyby się momentalnie. Stara część miasta rządzi. Bardzo...
View ArticleJuan Dolio
Końcówka podróży po Dominikanie to czas odpoczynku i relaksu. Trochę kraju już zobaczyłyśmy i nawet miejscowi dziwią się, że byłyśmy w tylu miejscach w ciągu niespełna dwóch tygodni. Przyszła ochota...
View ArticleBoca Chica: wszystko jest na sprzedaż
W niedzielny wieczór odwiedzamy miejsce będące swego rodzaju dominikańską dzielnicą czerwonych latarni. W ciągu dnia mamy tu kilka niezłych restauracji, w których można całkiem dobrze zjeść, kilka...
View ArticleAdios, Dominikano!
Jestem już w domu. Biały piasek i palmy zamieniły się w biały śnieg i świerki. Sześć stref czasowych i jakieś 40 stopni Celsjusza różnicy. Na jakiś czas (zapewne dość długi) żegnam kraj bachaty i...
View ArticleDach nad głową: Dominikana
Podróżując po Dominikanie śpię zarówno w hotelach, jak i u couchsurferów. Bo nie zawsze da się wyszukać posiadacza kanapy, który akurat może i chce poświęcić swój czas dla podróżników. Znalezienie...
View ArticlePyszne danie na Dominikanie
Kuchnia dominikańska mnie zachwyca! Najprostsze rozwiązania, ciekawe smaki ale nie za ostre, wszędobylskie zielone banany. Weźmy chociażby tradycyjne danie zwane flagą, czyli la bandera. Ryż z sosem...
View ArticleMleczne słodkości
Słodycze na Dominikanie to esencja słodkości. Zazwyczaj robione z mleka z dużą ilością cukru i czasem różnych dodatków. Proste w przygotowaniu i natychmiast zaspokajające potrzebę wszamania czegoś...
View ArticleGuagua i spółka
Bzdura! – skomentował Carlos kiedy wspomniałam mu o innym Dominikańczyku, który parę dni wcześniej mocno się zdziwił, że nie boimy się podróżować z Klarą po kraju lokalnymi środkami transportu i...
View ArticleTam, gdzie palmy toną w morzu
Krystalicznie czysta woda miarowo uderza o brzeg. Przypływając i cofając się, zabiera ze sobą drobinki miękkiego, jasnego piasku. Przy akompaniamencie szumu fal palmy rosnące nad brzegiem powoli,...
View ArticleCmentarze w bieli
Przyznaje się, że nie przepadam za naszymi współczesnymi cmentarzami. Są dla mnie dość przygnębiające, z przyciężkimi, ciemnymi, marmurowymi lub marmuropodobnymi nagrobkami. Nie lubię po nich chodzić....
View ArticleSanto libre!
Motorówka powoli podpływa do brzegu i zatrzymuje się. Wyskakujemy na plażę ukrytą gdzieś pomiędzy skałami w Parku Narodowym Los Haitises i rozglądamy się na boki obserwując niezliczone ilości ptactwa....
View ArticleEl Cortecito – Punta Cana bez luksusu
Czyściutkie, ekskluzywne hotele z prywatną plażą, palmy i drinki z parasolkami – tak się kojarzy Dominikana. Ci, którym wczasy na Dominikanie obiły się o uszy trochę mocniej, mogą skojarzyć też nazwę...
View ArticleZona Colonial – ludzie, duchy i doznania
Idąc po Calle de las Damas nie mam wrażenia, że obok mnie przechadzają się duchy historii. A to przecież najstarsza brukowana ulica Ameryki. To tutaj w 1502 r. synowa Krzysztofa Kolumba i jej...
View Article
More Pages to Explore .....